Wielu z was zadawało sobie pytanie, po co ludzie czytają, skoro nic z tego nie mają? Odmawialiśmy rodzicom, którzy nas zachęcali do czytania, zmuszaliśmy się siłą woli do lektur, które czytamy. Co poniektórzy mówili, że czytanie jest bez sensu, ale czy na pewno?

Wielu młodych ludzi zaczęło czytać książki zagłębiając się w historię bohaterów fikcyjnych opisywanych przez autorki lub autorów. Kategoria Young adult jest coraz bardziej popularna i wielu autorów podejmuje się napisania książek do tej kategorii.

Patrząc na tych wszystkich młodych ludzi czytających książki uśmiecham się. Moja przygoda z czytaniem książek zaczęła się rok temu, a jestem w stanie powiedzieć jak bardzo kocham czytać i wczuwać się w bohaterów, których poznaję w książkach.

Podczas Warszawskich Targów Książki poznałam cudowne osoby, z którymi do dzisiaj trzymam kontakt.

Miałam okazję zobaczyć wielu, ale to naprawdę wielu autorów, którzy poświęcali swój cenny czas na pisanie książek, które do dziś podbijają top 100 najlepszych i najlepiej polecanych książek. W tym wszystkim wspominam to spotkanie na Warszawskich Targach z jedną autorką, która wprowadziła mnie w czytanie swoimi tekstami.

Nazywała się Julia Brylewska. Autorka trylogii "Inferno", "Gods of law", "Michael ‘a",  "The legacy" oraz "Winter Flower". Każda z jej książek ma nawiązanie do dreszczyku emocji, cudownych przeżyć bohaterów, wątków tajemnicy i wciągających przygód.

Każda jej książka ma kategorię literatury obyczajowej, za to jej debiut "Winter Flower" podbija świat swoją piękną historią o Destiny Young, która otrzymała od losu niezwykły dar, który okazuje się jej największym przekleństwem. Porozumiewać może się z duchami, które widzi. W szkole uchodzi za dziwadło dość mało lubiane i nękane. Destiny nie lubi być w centrum uwagi, dlatego ukrywa się nie chcąc gdziekolwiek się pokazywać. Do jej klasy dołącza nowy chłopak, który odmienia jej życie. Nicolas Layne, jest bardzo niegrzeczny i łamie wszystkie zasady w szkole. Nasza bohaterka wie, że powinna trzymać się z dala od takich facetów, ale jednak coś w Nicolasie widzi i przyciąga ją to do niego. Niestety chłopak będzie początkiem jej problemów…

Kocham tę autorkę, za to co stworzyła, za to ile pokazała, jak można walczyć i się podnieść nawet z największych problemów, które otaczają nas w codziennym życiu. Julia przedstawia w swoich książkach nie tylko współczesną miłość, ale i prawdziwe życie, które nas jako przyszłych dorosłych czeka.  Wspominane są problemy ludzi młodych, którzy mają rodzinę alkoholików, bywają bici, albo inni znęcają się psychicznie nad nimi, czyli mają niełatwe życie.

Jest jeszcze jedna autorka, którą się inspiruję do własnej książki. Lena M. Bielska. Jest to autorka książek, poruszających  bardzo trudne doświadczenia. Są ograniczenia wiekowe by po te książki sięgnąć i warto ich przestrzegać, lecz jedna "Challenge Accepted" jest idealna dla młodzieży, interesującej się nie tylko sportami, ale i przygodami, które mogą was spotkać.

Czytanie daje nam możliwość wyłączenia swoich myśli i zagłębienia się w czyjąś historię. Pozwala nam poszerzać słownictwo, pobudza naszą wyobraźnię z czego możemy się wykazać np. na wielu lekcjach. Warto czytać książki, a wierzcie mi, że czytanie nie gryzie, jak już, to połyka w całości.

Spróbujcie przeczytać książkę, która będzie dla was przyjemna. By z niej coś wynieść, szczególnie, że każda przygoda opisana w książce czegoś nas uczy i może nam pomóc. Trudności, które napotykamy w życiu codziennym urastają czasami do rangi tragedii, a okazuje się, że inni przeżyli coś podobnego, są jacyś inni, którzy dali radę. Czytaj by dać radę codzienności. 

Maja Nowotczyńska